We współczesnym świecie można ufać tylko samemu sobie. Do takiego wniosku doszedł kierowca, który postanowił skrupulatnie dokumentować stan techniczny swojego samochodu. Przy każdej okazji wykonywał zdjęcia i analizował pracę mechaników. Przesada? Być może, jednak mrówcza praca przyniosła efekty. Zachęcamy do przeczytania artykułu.
Z poważaniem
Witold Hańczka
MotoFocus.pl